Młodzi żeglarze wraz z rodzicami stawili się punktualnie. Przed wypłynięciem musieli sami przygotować łódź do rejsu oraz nauczyć się wyznaczonych funkcji. Trwało to godzinę i dopiero wtedy zaprosili swoich rodziców na pokład. Rodzicom przypadła zaszczytna funkcja balastu, którą sumiennie wykonywali na rozkaz kolejnych małych sterników.
Jak przystało na prawdziwych żeglarzy wchodząc na wyznaczone przy kei miejsce, zrzucili żagle i wykorzystali siłę swoich mięśni używając wielkich jak dla nich wioseł.
Po skończonym rejsie, który trwał ponad 5 godzin wygłodniałe wilki morskie dopytywały się swoich rodziców o obiadowe menu.
Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ
Do zobaczenia w czerwcu 2009 r. na II Mikro Regatach!
Donat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz